PRZYBIJ PIĄTKĘ – w kinach od 15 kwietnia PRZYBIJ PIĄTKĘ (El Cinco) reż.: Adrián Biniez scen.: Adrián Biniez zdj.: Guillermo Nieto w.: Diego Mattioli, Néstor Guzzini , Esteban Lamothe (Paton), Patrick Mölleken , Julieta Zylbeberg (Ale) prod.: Urugwaj/Argentyna/Niemcy/Holandia 2014 (100 min) Kariera piłkarska trzydziestoparoletniego Patona powoli dobiega końca. To dla niego wyjątkowo trudny czas. Był kapitanem i gwiazdą regionalnej drużyny z Buenos Aires. Mimo, że to zespół trzecioligowy, Paton poświęcił mu najlepsze lata swojej kariery, mimo wielu propozycji transferowych. Na domiar złego, zostaje wykluczony z gry w ostatnich meczach ligowych. Otrzymał czerwoną kartkę po brutalnym faulu – kopnął w głowę swojego przeciwnika. Okazuje się, że musi się rozejrzeć za inną opcją życiową, gdyż zostaje zawieszony na trzy miesiące. Razem ze swoją żoną Ale, rozglądają się za nowym miejscem do życia. Nie będzie to jednak takie proste. Paton nie radzi sobie z gniewem i frustracją, które potęgowane są sporą ilością spożywanego alkoholu. Pomocną dłoń wyciąga do niego wierna żona, która co rusz próbuje zainteresować męża otwarciem sklepu z bielizną czy też założeniem firmy transportowej. Małżeństwo nie posiada jednak kapitału inwestycyjnego, co mocno ogranicza jego możliwości. Paton postanawia więc powrócić do szkoły. Zwłaszcza, że brak wykształcenia był dla niego nie tylko powodem do wstydu, ale również stanowił zarzewie konfliktów małżeńskich. Adrián Biniez zaprasza na uroczy i ironiczny zarazem film o trudach wchodzenia w średni wiek. Skupia się na osobistych dramatach, doskonale wykorzystując do tego logicznie poszatkowaną fabułę. Wiele scen, mimo że wydarzyły się równolegle, nie pojawiło się na ekranie m.in. scena faulu. Reżyser umiejętnie rozgrywa wielopłaszczyznową fabułę, nie tracąc nic z wyrazistości i nasycenia. To dobrze zagrany i świetnie wyreżyserowany film o człowieku, który zagłuszył swoje kompleksy wiwatującym z trybun tłumem i nie potrafi sobie poradzić z tym, że ten okres jego życia właśnie się skończył.